Z racji takiej wręcz przygnębiającej pogody przesunęłam zdjęcia do postów o parce i płaszczu, ale obiecuję nadrobię !
Wraz z dzisiejszym postem przychodzę do Was z recenzją serii kosmetyków z ZIAJI . Większość z Nas korzystała chociażby z jednego produktu tej firmy. Mają bardzo szeroki asortyment obejmujący produkty dla dzieci, kobiet i mężczyzn. Przedmiotem recenzji są produkty z serii "liście manuka". Jesteście ciekawi ? Zapraszam.
Od trzech lat borykam się z problemami skórnymi, od 1,5 roku radzę się dermatologa. Maści miałam już trochę przez tyle czasu : Tormentiol, Benzacne, Normaclin i aktualnie Isotrex który po dwóch miesiącach stał się dla mnie za mocny, wysuszał mi okropnie skórę tak że ściągałam ją palcami w postaci takich niezbyt dużych płatów identycznie jak się opalimy i schodzi nam np. skóra z pleców, więc spróbujcie sobie wyobrazić, Tragedia ! Nie lubiłam pokazywać się w szkole, zaczęłam się malować. Z tym malowaniem wyglądało to tak, aby podkładem zakryć tyle ile się da, przeżyć w szkole, wrócić do domu zmyć i smarować antybiotykiem.
Kurację Isotrexem miałam przerwać na rzecz kolejnej recepty, wbrew zaleceniom Pani dermatolog nie wykupiłam produktu, tylko szukając trochę w internecie zaczęłam stosować maść cynkową i wręcz większość po miesiącu stosowania się pogoiła. Poczytałam opinię na temat wizyt u dermatologa i doszłam do wniosku że spróbuje na własną rękę pozbyć się problemu.
Przeczytałam artykuł zmagającej się również z podobnym do mnie problemem Pani konsultant do spraw wizerunku, która także postanowiła na swoją rękę walczyć z cerą. Bardzo gorąco polecam przeczytać Wam ten artykuł KLIK!
Zdjęcia nie są jakoś szczególnie piękne, bo mają pokazać realny problem, wybaczcie za niedokładność i jakość, ale nie myślałam wtedy, że założę bloga i je na nim umieszczę.
Do mnie z pomocą "przyszły" kosmetyki z Ziaji. Na początek zakupiłam krem na dzień, na noc, tonik oraz punktowy reduktor zmian. W planach mam także zakup żelu.
Zarówno krem na noc jak i krem na dzień mają super zapach, ładne opakowanie, zamknięcie na klik, co nie pozwoli na przypadkowe wylanie się kosmetyku.
Oba mają lekką konsystencję, szybko wchłaniają się także równie szybko. Producent twierdzi, że krem na dzień jest również dobrą bazą pod makijaż, nie zaprzeczę.
Szkoda tylko, że nie jestem tak bardzo systematyczna, żeby równocześnie używać obu kosmetyków, bo jak nie zapomnę rano wklepać w skórę, to często zdarza mi się zapomnieć o użyciu drugiego przed spaniem. Konsekwencją tego jest fakt że kremu na noc mam połowę a na dzień się już powoli kończy.
Nie będę się po raz kolejny rozpisywać na temat opakowania i konsystencji bo jest ona taka sama jak wyżej opisanych kremów. Natomiast uważam ten produkt za bardzo trafiony zakup. Po wysypach na policzkach widocznych na zdjęciach wyżej pokazanych mam blizny zaczerwienienia, czerwone plamki. Reduktor je powoli normalizuje, są mniej widoczne, a mniejsze całkiem zniknęły. Jestem w 100% zadowolona bo skóra jest coraz bardziej "czysta". Stosuję go na noc w momencie gdy zdąży mi się wchłonąć krem w wersji na noc, albo zamiast niego jak zapomnę :).
Producent twierdzi, że można go używać również w ciągu dnia, ja również polecam jeśli się nie malujecie, lub się malujecie ale siedzicie tego dnia w domu to da zamierzony efekt.
Kolejnym produktem z tej serii jest tonik. Powiem szczerze, ze mam złe skojarzenia z tonikami, zwłaszcza z Under Twenty, bo okropnie wysuszały mi skórę. Używałam tylko toniku z tej firmy, a że się zraziłam to toniki omijałam szerokim łukiem twierdząc że z tym czy tamtym będzie tak samo.
Przełamałam się i zakupiłam ten z Ziaji i po miesiącu używania mogę Wam powiedzieć że skóry nie wysusza. Ma fajne plastikowe opakowanie, więc jak Wam upadnie to się nie rozwali czy coś w tym stylu. Kolejną dobrą rzeczą w tym kosmetyku jest pompka. Tak to przemywa się twarz tonikiem przy użycia wacików, ja jednak z tego zrezygnowałam. Na twarzy tworzy się przyjemna mgiełka, która w dosłownie 2 minuty wchłania się w naszą skórę pozostawiając efekt takiej bardzo gładkiej skóry i przyjemnej w dotyku. Używam tego produktu rano i wieczorem i jak na miesiąc używania to jest dobrze :)
Na zdjęciu macie ukazany stan faktyczny produktu, jest go odrobinę ponad połowę.
Dlaczego?
-Po 4-5 h nie przebijają się przez makijaż mankamenty skóry bo jest ich zwyczajnie mniej i są mniej widoczne, dzięki tym kosmetykom.
- Zauważyłam widoczną poprawę stanu skóry, nie przesusza się, puder przestał mi się "rolować" tak, że na policzkach zwłaszcza pojawiały sie takie malutkie paproszki od przesuszonej skóry.
-Zauważyłam również, ze cerę mam bardziej nawilżoną.
Jak najbardziej poleca, zwłaszcza że ceny nie są wysokie( 1 produkt w maxie do 12zł w zależności od drogerii) produkty nie są duże, ciężkie więc można je nosić nawet w torebce, oraz mają śliczny zapach i są wyjątkowo skuteczne jak na produkty drogeryjne ! :)
A wy jakie macie doświadczenia z tymi produktami?
Opinii jest tyle ile jest ludzi, więc mogą one pojawić się różne.
Opiszcie Wasze doświadczenia z użyciem tych produktów w komentarzach, chętnie poczytam.
Życzę Wam miłego weekendu ! :)
Osobiście nie tesowałam jeszcze tych produktów aczkolwiek mam problem z cerą a Twój post zachęcił mnie tylko do spróbowania. Więc jak tylko będę w Polsce kupuje cały zestawik i wyrubóję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie orchixn.blogspot.de
Zawsze warto spróbować ! :)
UsuńAkurat teraz tanio możesz zestaw kupić na stronie :)
Życzę powodzenia w testowaniu!
A ja miałam z tej serii żel do mycia twarzy i niestety mnie bardzo wysypało po nim :(, ale tak to już jest z kosmetykami, trzeba je dobierać metodą prób i błędów.
OdpowiedzUsuńMasz rację, jednemu podpasują drugiemu niekoniecznie, ale życzę powodzenia że i Ty znajdziesz produkt z którym polubi się twoja skóra :)
UsuńŚwietna poprawa stanu skóry! :) Które produkty poleciłabyś mi kupić tej serii jeśli moim problemem są nowe wypryski, nie ślady po starych? ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. ;)
healthierhaircare.blogspot.com
Możesz spróbować najpierw sam tonik, jeśli nie wystarczy to dołóż też kremy :)
UsuńFajną rzeczą jest teraz to, że na stronie ziaji można kupić zestaw i wychodzi jeszcze taniej. Ja akurat kupowałam stacjonarnie na otwarcie jednej z drogerii więc też cena była w miarę, ale tak jak mówię teraz na stronie możesz tanio zestaw kupić :) Ja chyba się skuszę i zrobię sobie zapas :)
Jak zaczniesz stosować to daj znać jakie efekty u Ciebie :)
Dziękuję za radę. :) Chyba kupię następnym razem jak będę na zakupach. ;)
UsuńPięknie widać ogromne zmiany na plus. Super, że Ci się udało i że dzielisz się tym z innymi.
OdpowiedzUsuńwww.nieobliczalna.pl
idealnie zilustrowałaś działanie i efekty! co do mnie to mam nieprzyjemną przygodę z tą serią. przez nią zaczęły mi własnie wychodzić pryszcze, zaznaczę że nie mialam i nie mam problemów z cerą. ale kazdy kosmeyk dziala inaczej u każdego:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie! hahah http://onnnhmmnmnh.blogspot.com/
Widziałeś/aś już nagie zdjęcie Deynn? Możesz je zobaczyć na stronie http://goo.gl/XUX79o
OdpowiedzUsuńnie mam już takich problemów z cerą ale pasta oczyszczająca z liści manuka jest moim numerem 1 !
OdpowiedzUsuńDuża poprawa stanu skóry, muszę wypróbować te kosmetyki!:)
OdpowiedzUsuńhttp://individualminimalism.blogspot.com
Bardzo dobrze oczyszcza Vitalitis-herbata z liści manuka. Od kiedy ją piję, moja cera poprawiła się znacznie. Może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń